poniedziałek, 28 listopada 2011

Kalendarz po liftingu

Widziałyście kalendarze Enczy na 2012 rok? Jeżeli nie, to musicie zobaczyć je koniecznie (na jej stronie enczowo lub pakamerze). Są fantatystyczne. Zapragnęłam ozdobić sobie kalendarz w podobnym stylu. Daleko mu do oryginałów Enczy, ale jego robienie sprawiło mi dużo przyjemności. Kalendarz jest formatu A5.
Dziękuję Wam za wszystkie komentarze, zwłaszcza pod postem ze  świąteczną mandalą! Dodają mi skrzydeł!
Miłego tygodnia!



sobota, 19 listopada 2011

Kartka z życzeniami i ... ości

Dzisiejsza kartka to odskocznia od kartek świątecznych :) Pomysł na nią wpadł mi do głowy, kiedy lepiłyśmy z moją córką "torty" z ciastoliny. Podkradłam trochę, pożyczyłam od małej szablon i zrobiłam ości, które pięknie wyschły i teraz można sobie na nich zęby połamać.
Kiedy odwiedzałam blog Anai, zauroczyła mnie jej kartka do nowej mapki Cardabilities (http://anai.pl/blog/?p=1934) i zmotywowała do własnej. I tak powstała kartka z kotem i oścmi :)
Nie wiem czy to ma sens...
Zgłaszam ją na wyzwanie, mimo wszystko :) (http://cardabilities.blogspot.com/2011/11/sketch-43-design-team-reveal.html).
Uściski!



poniedziałek, 14 listopada 2011

Świąteczna aniołkowa mandala

Kiedy znalazłam ten wzór, nie mogłam się mu oprzeć. Chór śpiewających aniołków. Coś cudnego! I pomyślałam, że to piękna świąteczna... mandala. Ale malowanie akwarelami tych drobiazgów to było dopiero wyzwanie. A nade mną co chwila stawał mój mąż i czekał na jedno błędne drgnięcie ręki i moją reakcję :). No ale czy wypada się denerwować robiąc kartki świąteczne ;) ?
Mam w głowie pomysł na jeszcze jedną świąteczną mandalę, ale już nie aniołkową :)
Uściski, dziękuję baaardzo za Wasze komentarze w poprzednich postach. I serdecznie witam nowe Obserwatorki!
A oto fotki.



sobota, 12 listopada 2011

Był bałwan, dzisiaj jest świąteczna mysz

Kartka bardzo schematyczna, no ale bardzo przypadła mi do gustu. Dzisiaj zamiast bałwana w roli głównej mysz. Trochę więcej przy niej pracy przy kolorowaniu, ale uwielbiam malowanie akwarelami :)
Ps. Obiecuję, że następne kartki świąteczne będą mniej "zabawkowe".
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu odwiedzającym mój blog :)


poniedziałek, 7 listopada 2011

Zawieszki do prezentów świątecznych

Dzisiaj chciałam pokazać kolejne z maleństw, którym poświęciłam ostatnio trochę uwagi. Są to zawieszki, tagi, bileciki (jak zwał tak zwał) do prezentów. Ale na upartego mogą to być również ozdoby choinkowe :)
Gwiazdki wycinałam sama, niestety jedyna moja maszyna to nożyczki :).
Tagi sa dwustronne  - na jednej stronie jest drewniana gwiazdka, a na drugiej napis "wesołych świąt".
Zdjęcia niestety zrobiłam po zmroku, więc nie oddają w pełni kolorów. Dominuje oczywiście czerwień i zieleń.
Do zrobienia tagów użyłam m.in. stempla i papierów Lemonade (Summer Kitchen), więc zgłaszam je na wyzwanie "Wręczamy prezenty"(http://lemonadechallenges.blogspot.com/2011/11/lemonade-challenge-30-wreczamy-prezenty.html).

Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam. Oby jutrzejszy jesienny dzień był tak słoneczny jak ten dzisiejszy :)




sobota, 5 listopada 2011

Kartka z okazji narodzin Kubusia

Moja przyjaciółka urodziła wczoraj synka Kubusia :) Z tej okazji postanowiłam przygotować dla niej i jej męża kartkę. Może to pośpiech, a może rozkojarzenie, ale kartka nie do końca wyszła mi tak jak chciałam. Uwag mam do niej tyle, że masakra. Zaburzyłam kompozycje, a kolorystyka chyba jest trochę zbyt mdła. Może trzeba było skupić się tylko na zielonym i niebieskim. Dobrze, ze nie dołożyłam jeszcze kokardki, która była w planach :) Ach... Ale cóż, człowiek uczy się na błędach.
Miłego weekendu.






wtorek, 1 listopada 2011

Bliscy i przyjaciele ...

Dzisiejszy dzień zawsze mnie nastraja do zadumy. Wspominam bliskich, których już dzisiaj przy mnie nie ma, a za którymi bardzo tęsknię. Ale to też czas, w którym warto pomyśleć o rodzinie, przyjaciołach, którzy są. Żeby dobrze wykorzystać dany nam czas.
Wiem, wiem zrobiło się sentymentalnie.
Skoro mowa o przyjaciołach i dobrych relacjach, to od kilku dniu dzióbię sobie takie małe papierowe wiatraczki. Tak, wiatraczki. W tym roku w święta  postanowiłam obdarować najbliższe mi osoby własnoręcznie zrobionymi ozdobami na choinkę. I wpadł mi do głowy pomysł na zrobienie świątecznych wiatraczków. Kiedyś znalazłam w necie świetny kurs i trochę go zmodyfikowałam (oryginalny kurs znajdziecie tutaj http://shoplilinker.blogspot.com/2011/04/pinwheel-die-tutorial.html).
Wiatraczki robię w większości z papierów z zestawu Back to Basic Christmas firmy Dovecraft, do tego ćwieki, naturalne sznureczki i gotowe. Dwustronny papier może by wyglądał ładniej, ale wszystkie dwustronne papiery, które mam mają wyższą gramaturę i przy takich maleństwach mogłyby  się brzydko giąć.
Szerokość jednego po zrobieniu to około 6 cm. Trochę jest przy nich wycinania, bo jeden wiatraczek to 6 skrzydełek. Ale warto się namęczyć. Jeszcze muszę pomyśleć nad ładnym opakowaniem. To bardzo odprężające po ciężkim dniu, tylko skraca sen :)





Dziękuję za komentarze pod bałwankami. Cieszą ogromnie :)